Spontan, totalny, wypad na weekend,
bo Ona nie była nad morzem już blisko 10 lat,
i dwa dni nic dodać, nic ująć.
A tu w skrócie:
Kierowca
Na plaży wieczorem
Inaczej
Plaża za dnia
Powrót
Szybki dość
A nad nami niebo
A tu Piła "rogaczem na wieżowcu wita..."
Ona dziękuje:
- jemu :* za pomysł i realizacje
- "mobilkom" za bezpieczną jazdę, bez misiaczków i suszarek ;)
14 wrz 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)